czwartek, 7 listopada 2013

Deszczowo - bułeczki na śniadanie...bardzo proszę

Od dłuższego czasu pada i człowiek ma już serdecznie dość patrząc w okno pełne deszczu, trzeba pocieszyć się wejść do kuchni i przygotować ciasto, z którego rano będziemy mieć pyszne pachnące bułeczki...

Ciasto robisz wieczorem a rano do piekarnika i za 20 - 25 min delektujesz się swoimi własnymi bułeczkami na śniadanie 
i
świat wydaje się ciutek bardziej kolorowy...

Składniki na Śniadaniowe bułki

Składniki powinny mieć temperaturę pokojową!
* 500 g mąki (ja dałam razowo - żytnią jednak dochodzę do wniosku, że nie był to dobry pomysł - owszem wyszły dobre ale ciężkie i baaardzo sycące, lepiej dać mieszankę pszenno - żytnią lub pszenno - razową)
* 1 łyżeczka soli
* 25 g drożdży świeżych
* 25 g masła
* 1 szklanka mleka
* 1 jajko
* do posmarowania bułek będziemy potrzebować roztrzepanego jajka z 2-3 łyżkami mleka, możemy też posypać je 
np. słonecznikiem czy płatkami owsianymi, dyni
ą...

Zaczynamy:

1. Robimy zaczyn z drożdży, odrobiny letniego mleka i cukru 
(ja czasem posypuj
ę zaczyn mąką dosłownie odrobiną).
2. Masło roztapiamy i studzimy.
3. Jajko roztrzepujemy i łączymy z letnim mlekiem.
4. Wszystkie składniki mieszamy dodając mąkę z solą.
5. Wyrabiamy ciasto (u mnie boschka sławetna).
6. Odstawiamy na podwojenie swojej objętości.
7. Formujemy bułki i układamy na blaszce przykrytej papierem do pieczenia. Odstawiamy na noc najlepiej do lodówki lub balkon.
8. Rano włączamy piekarnik na 250 C i do NAGRZANEGO już piekarnika wkładamy nasze bułeczki posmarowane mlekiem z jajkiem.
9. Po 20 - 25 min. wyciągamy z piekarnika i do wcześniej przygotowanej kawy/herbaty konsumujemy z wcześniej przygotowanymi dodatkami :)

Smacznego...


środa, 6 listopada 2013

Propozycje jedzeniowe :)

Nie wiem jak Wy ale ja mimo wszystko lubię drożdże ale świeże :)

Stąd zapewne dzisiejszy pomysł na pyszne śniadanie, bo za oknem nieciekawa pogoda...

Bułeczki maślane z ciekawym środkiem :D

Składniki:

150 g masła 
500 ml mleka
40 g drożdży świeżych
1/2 - 1 łyżeczka soli
100 - 150 g cukru
ok. 1 kg mąki pszennej (jednak mnie zawsze wychodzi jej trochę więcej)

I teraz najlepsze dodatki

* rodzynki,
*żurawina (moja ulubiona),
*czekolada gorzka,
*i na co tylko macie ochotę...

do posmarowania bułeczek jedno roztrzepane jajko z 2 łyżkami mleka...

Piekarnik NAGRZANY 220 C
Blacha: papier 
Czas: 10 - 15 min

Zaczynamy:

Masło roztapiamy z mlekiem (do miseczki odlewamy łyżkę stołową mleka), podgrzewamy.

Właśnie do tego odlanego ciepłego mleka dodajemy pokruszone drożdże (opcjonalnie możemy posypać dosłownie odrobiną cukru i mąki żeby zechciało im się ruszyć ).

W tym czasie włączamy mikser (u mnie niezastąpiony jak na razie BOSCH MUM - którego szczerze polecam jest naprawdę pomocny!!!) z opcją wyrabiania ciasta (u mnie hak do ciast drożdżowych).

W misce umieszczamy mąkę tak z 3/4 kg, sól, cukier oraz tłuszcz z mlekiem
i "ruszone" drożdże włączamy i czekamy jak "boschka" nam ciasto wyrobi. Pod koniec dodajemy resztę mąki.


Następnie odstawiamy przykryte do wyrośnięcia, w teorii powinno podwoić objętość czyli jakieś 30 min do 1 h (zawsze pod ściereczką).

Kiedy już wyrośnie pięknie zaczynamy zabawę z formowaniem bułeczek, rogaliczków, trójkącików, do których wkładamy zawartość jaką tylko chcemy...

Smarujemy nasze cuda mlekiem i roztrzepanym jajkiem i wkładamy do NAGRZANEGO do 220 C piekarnika na około 10 - 15 min (do pięknego zrumienienia).

A teraz tylko siadamy z kawusią pyszną z pianką i maślaną bułeczką...

Smacznego... 

O mnie

Witaj,

Miło mi, że pomimo braku czasu postanowiłeś/łaś wstąpić...
Tak wiem, to kolejny "blog kulinarny", jakich pewnie mnóstwo...
Tak wiem, internet jest ogromny i nie ma granic (chyba)...
Dlatego tak sobie pomyślałam, że może znajdzie się tu miejsce i dla mnie...

Jednak zanim zagoszczę tu na dobre pozwól mi się przedstawić - 

KoloryMojejKuchni to pomysł chwili, choć jakby się tak głębiej zastanowić to ta idea świtała już w głowie człowieka od dawna, ale gonił on tą myśl ile sił miał, przede wszystkim po co robić coś czego już tak wiele dookoła nas, czy kogoś zainteresuje to co mam do powiedzenia/napisania, 

KoloryMojejKuchni to miejsce niezwykłe (według mnie), czarodziejskie (według mnie), niesamowite (według mnie),to zbiór kolorów, miejsce gdzie stykają się różne pomysły, techniki, style, słowa, myśli... wiele tu sytuacji ma miejsce, które następnie mają przełożenie w tym co z mojej kuchni wychodzi...
przede wszystkim miejsce gdzie są tworzone nowe smaki...

Jeżeli jeszcze tu jesteś to cieszę się, bo może jednak moje pomysły
i podejścia 
mogą z czasem stać się i Twoimi...

                                                                                                                                                                  Katia1023